| ProfesorJuliaKayah |
|
|
| |
| Dołączył: 02 Paź 2005 |
| Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Pewnego dnia pewna jedenastoletnia dziewczyna o imieniu Lilly dowiedziała się że będzie się uczyć w szkole magii Hogwart.
Dziewczyna ta pochodziła z kompletnie nie magicznej rodziny
i nie miała pojęcia co to czary...lecz czy na pewno?
Cztery lata pózniej...
-Lilly śniadanie!-krzyczała mama z dołu.
-Już idę mamuś.-powiedziała Lilly.
-Jak tak dalej pójdzie to po raz pierwszy w swoim życiu spóznisz się na pociąg do Hogwartu.-oznajmiła mama Lilly.
-Nie ma takiej opcji.-powiedziała Lilly.
-To co gotowa?-spytał ojciec.
-Jasne.-odpowiedziała Lilly.
-No to jedziemy.-powiedział ojciec.
-Kufer jest już w aucie.-powiedziała mama Lilly.
-Acha.-powiedziała Lilly.
-Do zobaczenia mamo.-powiedziała Lilly.
-Pa kochanie.-powiedziała mama Lilly.
Lilly wsiadła do auta razem z ojcem. Nie mogła się doczekać spotkania z Huncwotami, Samanthą i Ann a przede wszystkim z Dorcas.
Lilly i Dorcas przyjazniły się od pierwszej klasy. Dopiero rok temu do ich paczki dołączyły Samantha i Ann. Teraz ich wesoła paka składa się z Huncwotów, Lilly, Samanthy, Dorcas i Ann.
Lilly była tak zamyślona wspominaniem że nawet nie zauważyła że byli już na stacji King Cross.
-Lilly jesteśmy!-powiedział głośno pan Evans.
-Rzeczywiście.-powiedziała Lilly.
-Wysiadaj.-powiedział ojciec.
-Do zobaczenia tato.-powiedziała Lilly.
-Pa Lilly.-powiedział ojciec.
Lilly jak co roku przeszła przez barierkę między peronem 9 i 10.
Chwilę pózniej znajdowała się już na peronie 9 i 3/4.
W tłumie postaci zauważyła Dorcas i poszła w jej stronę.
-Hej!-krzyknęła.
-Lilly!-pisnęła Dorcas.
-Może wsiądziemy do pociągu?-spytała Samantha.
-O cześć Sami nie widziałam cię.-powiedziała Lilly.
-Cześć Lil. Dopiero przyszłam.-powiedziała Samantha.
-Chodzcie Huncwoci zajęli nam przedział.-powiedziała Dorcas.
-Komu w drogę temu czas.-stwierdziła Samantha.
-Panno Jak-Zwykle-Poważna wyluzuj.-powiedziała Dorcas.
-Idziemy.-powiedziała kategorycznie Lilly.
-Cześć chłopcy!-powiedziały dziewczyny.
-Hej DALS.-odpowiedzieli Huncwoci.
-A cóż to za nowy skrót?-spytała Lilly.
-DALS znaczy Dorcas, Ann, Lilly i Samantha.-odpowiedział Potter.
-Acha.-powiedziała Lilly.
-Usiądzcie miłe panie.-powiedział Syriusz Black.
-Dlaczego zawsze muszę siedzieć koło Potter'a?-spytała Lilly.
-Lilly.-powiedziała z wyrzutem Samantha.
-No tak.-westchnęła Lilly.
-Dojeżdzamy do Hogwartu.-przerwał milczenie Potter.
-Chłopcy won.-powiedziała Dorcas.
-No już już wychodzimy.-powiedział Remus Lupin.
Chłopcy wyszli a dziewczyny przebrały się w szaty Hogwartu.
Dorcas jak zwykle ze swojej zrobiła miniówkę taki miała styl.
-Czas wysiąść.-powiedziała Dorcas.
-Jedziemy powozami?-spytała Ann.
-A jak byś inaczej chciała?-spytała Lilly.
-No nie da się inaczej.-przyznała Ann.
-A to kto?-spytała Dorcas wskazując na 15-letnią na oko dziewczynę.
-To nowa uczennica Lana Heart.-odpowiedziała Lilly.
-Acha.-powiedziała Dorcas.
-Może jest fajna.-powiedziała Samantha.
-Wątpię.-powiedziała Ann.
-Ann Lupin.-powiedziała Lilly z wyrzutem.
-No co?-spytała Ann.
-Nic i tak nie zrozumiesz.-powiedziała Lilly.
C.D.N
_________________
KaayahJuliette |
|
